2009-09-12
Podróż Śladami dawnej Rzeczypospolitej
grodno szczuczyn jewłaszcze wasiliszki nowogródek jezioro świteź nieśwież mir zaosie kosów poleski różana prużana brześć
Opisywane miejsca:
Typ: Inna
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
po Polsku, Rosyjsku
-
Bardzo ciekawa podróż, opis i zdjęcia. Daję oczywiście dużego plusa. Ponieważ byłem służbowo na Białorusi stosunkowo niedawno (koniec października 2009), podam kilka informacji, które mogą być przydatne dla udających się do tego kraju. Wiza na wjazd jednokrotny kosztuje obecnie 25 euro. Wniosek wizowy dostępny jest na stronach internetowych Ambasady Białoruskiej. O wizę można występować w konsulatach Białorusi w Warszawie, Gdańsku, Białymstoku lub Białej Podlaskiej. Czas oczekiwania - tydzień (można wizę otrzymać szybciej, praktycznie z dnia na dzień - ale kosztuje to wtedy więcej). Jeżeli pobyt na Białorusi nie przekracza 30 dni - nie jest konieczne zaproszenie. Przed wydaniem wizy, konieczne jest wykupienie ubezpieczenia medycznego w firmie białoruskiej, lub upoważnionej firmie polskiej. U nas jest to firma "Europa" (mają swoje punkty obok konsulatów białoruskich). Konieczne jest też wykupienie ubezpieczenia na samochód (można to zrobić na granicy). My byliśmy na Białorusi 2 dni. Ubezpieczenie medyczne kosztowało 27 PLN a ubezpieczenie samochodu 17 euro. Drogi są dobre a ruch dużo mniejszy niż u nas. Za Brześciem jest autostrada prowadząca do Mińska (płatna - 2 euro). Jedzenie jest stosunkowo tanie. Za obiad (danie + piwo + kawa) w restauracji przy autostradzie zapłaciliśmy ok. 10000 rubli białoruskich na osobę tj. ok. 11 PLN. Za pokoje w hotelu "Nowogródek" w Nowogródku odpowiednio 33200 rubli = 37 PLN (normalny pokój) i 59200 rubli = 66 PLN (apartament), całodobowy strzeżony parking 5000 rubli = 6 PLN. Paliwa nie kupowaliśmy, ale też jest tańsze niż w Polsce. Na drogach i w miastach jest bezpiecznie. Granicę przekraczaliśmy przy wjeździe w Terespolu - trwało to ok. 10 minut po stronie polskiej i ok. 30 minut po stronie białoruskiej. W drodze powrotnej jechaliśmy przez Kuźnicę Białostocką i czekaliśmy ok. 3 -3,5 godzin. Podobno lepszą opcją jest przejście w Bobrownikach.
-
Dino :)
-
Niezmiernie ciekawe.....kolegi żona jest Białorusinką.....może kiedyś razem nimi się wybierzemy w podróż....
-
Chcę Wam wszystkim, którym się moja podróż spodobała podziękować za tak oszałamiające zainteresowanie. Nie spodziewałam się takiego odzewu!!!
-
lukaszu, cieszę się, że tam pojedziesz. Naprawdę warto. Może się spotkamy gdzieś na trasie bo ja już tęsknię za Białorusią i za rok tam powrócę :D
-
City_hopper nie mam w zbliżeniu owej wierzy ale powiem Ci, że zamek jest restaurowany a część, która roztała spalona jest już odbudowana w podobnym stylu. Tak to o tych Jewłaszczach napisałam a pomnik jest ku pamięci Ponurego i jego żołnierzy. Podoba mi się, że historia kresów nie jest Tobie obca. Chylę czoła!!!
-
Odbyłaś wielce ciekawą podróż po dawnych rubieżach Rzeczypospolitej. I dla mnie te strony póki co to "czysta karta". Wierzę,że kiedyś to się zmieni :)
-
Ciekawa podróż. Sam planuję w najbliższej przyszłości odwiedzić Białoruś, Twoja relacja jeszcze bardziej mnie zachęciła:) dzięki!
-
Bardzo mi się podobało ! Dzięki !!!
-
Mądrze gadasz, Hopper! Sprawdziłam, to o to chodzi! Ja nigdy nie pisałam podróży jako "inna" i nie wiedziałam. Dlatego Leonko nie udawało Ci się dodać nowych punktów podróży! Jeśli zmienisz (w edycji podróży) na blog, albo album ze zdjęciami, to będziesz mogła po kolei powstawiać etapy podróży z miejscami i powstanie mapka, jak słusznie mówi Hopper. :)
-
super trasa i ciekawe zdjęcia :) tekst może trochę krótki i pozostawia niedosyt, ale czytałam z przyjemnością :) pozdrawiam!
-
Interesująca relacja,fantastyczne fotografie!
Pozdrawiam -
Świetna relacja. bardzo ciekawa trasa. Czy masz tą nową wieżę zamku w Nieświeżu w zbliżeniu? (rok temu zniszczyli starą i zamontowali cerkiewną). Czy Jewłaszcze to miejscowość śmierci "Ponurego (po polsku podawano 'Jewłasze' na Nowogródczyźnie)? Szkoda, ze tyle ruin rezydencji wygląda na niezabezpieczone. No i szkoda wysadzonych w powietrze obiektów w latach 60-tych XX w. (np. Fara Witoldowa w Grodnie). Ale miałaś wspaniałą okazję a klimat zdjęc jest bardzo ;kresowy; i nostalgiczny. Na Białorusi nie byłem, ale w czasach 'przedcyfrówkowych' odbyliśmy podobną podróż po Ukrainie. Duuuży plus za relację i wybór kierunku.
I przyłączam się do prośby o rozbicie na odcinki - po jednym z każdego miasta. Wtedy powstanie piękna mapa z trasą wycieczki.
Zdaje się można to zrobić zmieniając typ z 'inna' w 'bloga' i wtedy można założyć kolejne etapy podróży, najpierw określając ich lokalizację w wyszukiwarce. Wówczas automatycznie dodaje je do mapy i dodaje flagę.
Pozdrawiam -
Dzięki temu, że zrobiłaś akapity, przeczytałam z przyjemnością, dziękuję!:) W wolnej chwili pooglądam też zdjęcie.
Ciekawa jestem spraw przyziemnych - ile kosztuje taka wycieczka?, bo napisałaś, że to wycieczka zorganizowana. -
Dawne kresy wschodnie to mój ulubiony kierunek. Wilno i Lwów znam, w Wilnie jestem co roku w maju. Bialoruś to na razie biala karta. Dzięki za opis i zdjęcia.Pozdrawiam.
-
Zrobiłam próbną podróż, wpisałam miejsce Grodno, Białoruś, Europa. Pokazało sie tam gdzie trzeba, tylko brak flagi, ale o to trzeba pewnie poprosić Kolumberki.
Drugie miejsce Jewłaszcze jest, Szczuczyn też. Wszystko powinno iść jak po maśle!
Jak masz problem, napisz do mnie mail, pomogę! :)
-
Czekaj, mów co Ci nie wychodzi, chętnie pomogę! Może w Kolumberze Białoruś nie ma flagi?
Nie wychodzą Ci akapity czy miejsca, czy mapka? -
Wiem ale to mi niestety nie wychodzi. Chciałam też żeby była flaga i znowu poniosłam klęskę :(
-
A, i jeszcze lepiej byłoby, gdybyś zamiast miejsce: Białoruś podzieliła podróż na miejsca - miasta! Powstałaby mapka podróży i wszystko byłoby bardziej zrozumiałe! To nie jest trudne:)
-
Leonko, akapity to tak jak pisałaś kolejne dni. Odstęp enterkiem.:)
-
Wielu rzeczy nie mogłam umieścić w tej opowieści dlatego jest tak krótka ale mam nadzieję treściwa
-
Piotrusiu! Oj działo się, działo ... :)
-
Moje uznanie Leonko za opis podróży (jeśli mogę, dołączam się do sugestii Zfiesza dotyczącej akapitów)!
Każda ilość dodatkowych wrażeń mile widziana :-)
Biorę się za zdjęcia! ...oj, będzie się działo... -
śpieszę z odpowiedzią:
1. wyjadz był zorganizowany
2. wizę mieliśmy grupową, czyli wpłaciło się 10 Euro i wypełniło druk a organizator sam się martwił jak ją załatwić
3. przewodnikiem był Polak mieszkający na Białorusi
A co do edytowania to niestety nie wiem jak to zrobić, eh te moje blond włosy -
jeszcze trzy pytania...
1. to był wyjazd samodzielny, czy zorganizowany?
2. jak wygląda załatwianie białoruskiej wizy? formalność, czy trzeba za tym chodzić?
3. miałaś jakiś przewodnik po białorusi? -
ha! coś jednak w tym musi być... dosłownie kilka dni temu rozpracowywaliśmy z Moją Panią ewentualna wycieczkę po litwie i białorusi i zastanawiałem się, czy ktoś w ogóle tam jeździ (mam na myśli białoruś, nie litwę;-) no i proszę - okazuje się, że jak najbardziej!;-)
szkoda tylko że relacja taka telegraficzna:-( nie chcesz dodać jeszcze kilku(set;-) zdań? i może lekko przeedytuj, bo bez akapitów jednak ciężko się czyta:-)
biorę się za fotki...